Rak szyjki macicy – profilaktyka i diagnoza – cz II
W poprzednim wpisie dr. Krzysztof Mirocki przybliżył nam informacje o tym po co robić szczepienie przeciwko HPV, a także na czym polega cytologia. Dziś ciąg dalszy – badanie kolposkopowe i test na obecność HPV.
Jak wspomniałem rak rozwija się w nabłonku szyjki macicy. Badanie cytologiczne pozwala ocenić pojedyncze komórki śluzówki, więc jeżeli śluzówkę porównać do ceglanej ściany, to w cytologii oceniamy prawidłowości, lub nieprawidłowości poszczególnych cegieł. Inaczej jest z badaniem kolposkopowym.
?. Badanie kolposkopowe
Polega na oglądaniu szyjki macicy w dużym powiększeniu dzięki specjalnemu przyrządowi optycznemu dającemu powiększenia między 5-50 krotne. Badanie jest bezinwazyjne, polega jedynie na oglądaniu struktury śluzówki. Podczas tego badania można rozróżnić miejsca bardziej podejrzane o zmiany nowotworowe, czy infekcję HPV. Dzięki badaniu kolposkopowemu można wytypować najlepsze miejsca do ewentualnego pobrania wycinków. Następnie takie wycinki badane są pod mikroskopem. Takie badanie (histopatologiczne) daje pełny obraz i możliwość postawienia diagnozy co do toczących się zmian szyjki. Wracając do analogii z ceglaną ścianą, badanie histopatologiczne umożliwia ocenę nie tylko budowy cegieł, ale także sposobu ich ułożenia i wzajemnych relacji, co jest kluczowe dla rozpoznania medycznego.
? Test na obecność HPV
Zgodnie z zaleceniami Amerykańskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników jedną z zalecanych metod jest badanie w kierunku obecności wirusa raz na pięć lat u wszystkich kobiet między 25-65 rokiem życia. W Polsce tego typu badanie nie jest refundowane przez NFZ, ale można je wykonać prywatnie. Podobnie jak badanie cytologiczne polega na pobraniu wymazu z szyjki macicy. Ok. 70-80% kobiet podczas swojego życia zaraża się wirusem HPV, jednak tylko kilka serotypów daje wysokie ryzyko wystąpienia raka. Po otrzymaniu wyniku zawsze trzeba go skonsultować z lekarzem ginekologiem. Istnieje możliwość leczenia w przypadku stwierdzenia infekcji HPV, a co za tym idzie niedopuszczenia do rozwijania się stanów przedrakowych i raka.
Również wykrycie istniejących już stanów przedrakowych, do który zaliczamy tzw. Dysplazje w ogromnej większości przypadków daje możliwość pełnego wyleczenia.
Przede wszystkim badaj się, przy leczeniu może być już za późno.
W społeczeństwie choroba nowotworowa jest w dużym stopniu stygmatyzowana, często jest tematem tabu, traktowana jest jak los nie do uniknięcia, podobnie jak rozpoznanie raka w świadomości wielu osób jest równoznaczne z wyrokiem śmierci. Nic bardziej błędnego. Wczesna diagnoza i podjęcie leczenia jest kluczem do sukcesu.
Nawet stwierdzenie raka w jego wczesnych stadiach rozwoju, daje możliwość pełnego wyleczenia. Zgodnie ze statystykami w przypadku wykrycia i podjęcia odpowiedniego leczenia przedinwazyjnego raka szyjki macicy szansę na powrót do pełnego zdrowia można uzyskać nawet u 99,9% pacjentek. Im później dochodzi do wykrycia choroby tym bardziej spadają szanse na pełny sukces.
Leczenie raka stanów przedrakowych i raka szyjki macicy jest zawsze dobierane w zależności od potrzeb konkretnej pacjentki i jej stanu.
Leczenie chirurgiczne jest jedną z metod postępowania, może to być klasyczna operacja na otwartym brzuchu, laparoskopia, czy zabiegi wykonywane we wsparciu robota daVinci. U kobiet chcących zachować płodność, we wczesnych stadiach choroby do rozważenia są metody oszczędzające narząd rodny i dające wysokie szanse nie tylko wyleczenia, ale również późniejszego zajścia w ciążę i urodzenia dziecka.
Radioterapia i chemioterapia stosowana może być w skojarzeniu z leczeniem operacyjnym, jak również jako metody samodzielne.
Profilaktyka to podstawa
Pamiętajmy o profilaktyce, o wykonywaniu badań cytologiczny w odpowiedniej regularności, szczepmy dzieci przeciw wirusowi HPV i wreszcie nie zapominajmy o okresowych wizytach u ginekologa. Zdrowa kobieta, bez żadnych dolegliwości ginekologicznych powinna raz w roku pokazać się na wizycie profilaktycznej u ginekologa, w razie potrzeby będzie miała przeprowadzone odpowiednie badania. Wizyta u ginekologa może i nie należy do przyjemności, ale jest pierwszą linią frontu w walce z chorobami kobiecymi – nie tylko nowotworowymi.
Jeżeli zauważysz u siebie krwawienia międzymiesiączkowe, krwiste, wodniste, lub brudnoszare upławy, często o nieprzyjemnej woni, bóle w podbrzuszu, obrzęki nóg, bolesne parcie na mocz lub stolec, czy krew w moczu lub stolcu nie zwlekaj, idź do specjalisty!
Oczywiście te objawy nie są związane tylko i wyłącznie z chorobą nowotworową, ale nie są prawidłowymi i wymagają podjęcia diagnostyki i w przypadku stwierdzenia choroby podjęcia odpowiedniego leczenia.
Autor: dr Krzysztof Mirocki
Zostaw Komentarz